"Wielkopiątkowe święte rano / Dzień pojednania z niebem ziemi" – tymi słowami rozpoczęła się droga krzyżowa z scenami misteryjnymi, która dziś przeszła przez kalwaryjskie dróżki. Uczestnicy tego niezwykłego wydarzenia mogli stanąć wraz Jezusem na Jego ostatniej drodze, mającej swe zwieńczenie na szczycie góry Golgoty. Słowo do licznie zgromadzonych pielgrzymów wygłosił ks. kardynał Stanisław Dziwisz. W południe, Liturgii Męki Pańskiej na górze Ukrzyżowania przewodniczył ks. biskup Jan Szkodoń. W uroczystościach uczestniczyło około 120 tysięcy osób.
Zgromadzeni przy kaplicy "Kajfasza" pielgrzymi rozpoczęli dzień porannym pacierzem. Po nich zabrzmiał dźwięk trąbek oznajmiających początek Misterium Męki Pańskiej i została ukazana scena "Sądu Porannego". Procesja pasyjna przeszła następnie w kierunku "Pałacu Heroda" i "Ratusza Piłata". Tam został odczytany dekret skazujący Chrystusa na śmierć. Rozpoczęła się droga krzyżowa…
"Byłem świadkiem jego odchodzenia." – mówił o Ojcu Świętym Janie Pawle II ks. kardynał Stanisław Dziwisz. 2 kwietnia to dzień śmierci Czcigodnego Sługi Bożego. Ks. Kardynał opowiadał pielgrzymom o "lekcji umierania", jaką dał światu Papież – Polak. "Śmierć była ostateczną pieczęcią jego świętości, potwierdzającą to wszystko, czym żył, co przekazywał innym w swojej pasterskiej służbie" – mówił. "Ojciec Święty nauczał również swoim życiem, swoją postawą, swoim spojrzeniem na świat i człowieka. Nauczał nas swoją świętością, swoim całkowitym oddaniem sprawom Bożym. I wreszcie Jan Paweł II nauczał nas swoim cierpieniem, dźwiganiem krzyża choroby, słabości i wreszcie śmierci. Możemy powiedzieć, że ewangelizował świat swoim osobistym krzyżem." Na zakończenie Hierarcha pobłogosławił zebranych pielgrzymów.
Tłumy ruszyły w stronę góry Ukrzyżowania. Nie przeszkodził im nawet deszcz i mocny wiatr. "Może w roku kapłańskim potrzebna jest ta szczególna pokuta?" – pytał ks. biskup Jan Szkodoń, który – jak co roku – przewodniczył południowej Liturgii Męki Pańskiej. Krakowski Biskup mówił, w kontekście trwającego roku kapłańskiego, o roli kapłanów w życiu Kościoła. Mówił również o potrzebie jedności owczarni z pasterzami, oraz o potrzebie brania odpowiedzialności za kapłanów i Kościół, wyrażającej się przez modlitwę, także tę modlitwę dziękczynną. "Wczoraj, na Wawelu świętowaliśmy 60-lecie kapłaństwa ks. Kardynała Franciszka Macharskiego". Sam ks. Biskup obchodzi w tym roku 40-lecie swoich święceń. "Jest to moja pielgrzymka dziękczynna" – mówił o dzisiejszym dniu na Kalwarii.
Jednocześnie ks. Biskup apelował do licznie zebranych wiernych: "Mężu, żono! Ojcze, matko! Ty również jesteś kapłanem!" Krakowski Hierarcha wezwał wszystkich do podjęcia iście kapłańskiej odpowiedzialności za trud wychowania młodego pokolenia. Jej wzór znajduje się w Jezusie Chrystusie, Najwyższym Kapłanie, który nie wachał się dla naszego zbawienia oddać w ręce nieprzyjaciół i ponieść mękę na krzyżu.
Kalwaryjskie obchody Wielkiego Piątku zakończyły się ok. godz. 13.00 złożeniem Najświętszego Sakramentu w kaplicy Grobu Pana Jezusa. Żegnając pielgrzymów o. Damian Muskus, kustosz Sanktuarium, powiedział: "W Niedzielę Palmową zabrzmiały na Kalwarii słowa: Misterium Pańskie rozpoczęte! Wypadało by w tym miejscu powiedzieć: Misterium Pańskie zakończone! Ale to nieodpowiednie słowa. Misterium trwa. Odnawia się ono wtedy, gdy kapłani wypowiadają słowa: To jest Ciało Moje … To jest Krew Moja". Kustosz zaprosił wszystkich zebranych na sierpniowy odpust ku czci Wniebowzięcia Matki Bożej, który w tym roku zacznie się już 8 sierpnia, procesją Boleści Matki Bożej.
Po skończonych uroczystościach wielu pielgrzymów zostało na cichej modlitwie przy Grobie Pańskim. Modlitwa ta będzie trwać aż do wielkanocnego Poranka. Wielkosobotnia liturgia ognia, słowa i wody rozpocznie się w kalwaryjskiej bazylice o godz. 19.00, natomiast o 6.00 w Wielkanoc – procesja rezurekcyjna z Grobu Pańskiego do bazyliki, pod przewodnictwem ks. biskupa Jana Szkodonia.
(ag)
fot. S. Feret ofm