Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Moi Drodzy, pragnę przede wszystkim serdecznie was powitać wszystkich! Wszystkich, którzy tutaj dzisiaj przybyli w pielgrzymce z różnych parafii i dekanatów, z całej archidiecezji krakowskiej. Całą młodzież, która w ciągu tych wakacji nie szczędziła dni, czasu, ażeby uczestniczyć w rekolekcjach wakacyjnych; w rekolekcjach żywego Kościoła, w rekolekcjach apostolskich. Witam was wszystkich! Witam ministrantów! Z wami razem witam waszych duszpasterzy, kapłanów. Witam siostry, które bardzo owocnie współpracowały i stale współpracują w duszpasterstwie młodzieży oraz liturgicznej służby ołtarza.
Chciałbym przejść od razu do istoty rzeczy. Powiedzieć to, co stanowi główny temat moich myśli i mojej duszy; a myślę, że nie tylko mojej, ale i waszej również. Przybywamy tutaj do Kalwarii Zebrzydowskiej do Matki Bożej Kalwaryjskiej w okresie uroczystości Wniebowzięcia i Ukoronowania. Bardzo nam drogie jest to święto Wniebowzięcia i Ukoronowania, ponieważ jest to święto wielkiej nadziei. Widzimy, jaki ostateczny sens ma ludzkie życie. Pan Jezus nam to objawił swoim słowem i swoim Zmartwychwstaniem, a Matka Boża to objawienie w szczególny sposób potwierdziła swoim życiem i swoim Wniebowzięciem. A raczej Bóg sam potwierdził to Jej życie – Jej wniebowzięciem.
Kiedy tutaj przybywamy, cieszymy się z chwały Bogarodzicy. Ale równocześnie czujemy, że życie każdego z nas nabiera sensu przez tę przyszłą chwałę. Matka Boża została ukoronowana w niebie. Każdy człowiek ma być „ukoronowany” przez samego Boga koroną wiecznej chwały. Tak wierzymy, tak ufamy, tego nas nauczył Chrystus.
Dlatego – mając taką perspektywę życia – pragniemy, dziś tutaj przybywając, ukoronować cały ten okres naszego życia, który mamy za sobą. A jest to okres zarówno wakacji, odpoczynku, jak też, w ciągu tychże wakacji, okres szczególnej pracy.
Kochana Matko! Proszę o łaskę poczęcia i szczęśliwego rodzicielstwa dla syna i synowej, o pomyślne rozwiązanie problemów Marka w pracy, o dobrą pracę i znalezienie miejsca w życiu dla Krzysztofa, pomyślne ułożenie życia dla niego, oraz o zdrowie dla mnie, mego męża, synów i synowej, a także zgodę w rodzinie.