REZUREKCJA W KALWARII ZEBRZYDOWSKIEJ

– Poprzez rany zmartwychwstałego Chrystusa możemy patrzeć na zło, które dręczy ludzkość oczami nadziei – mówił bp Robert Chrząszcz podczas uroczystej Eucharystii w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego.

Modlitwa rozpoczęła się z samego rana przy Grobie Chrystusa na górze Ukrzyżowania, skąd wyruszyła procesja rezurekcyjna do bazyliki, następnie sprawowano Mszę świętą, której przewodniczył Ks. Biskup.

Na początku homilii biskup zwrócił uwagę, że nowina o powstaniu z martwych Chrystusa nie przestaje rozbrzmiewać i nadal przynosi ludziom wielką radość. Grób nie zatrzymał Jezusa.

– On, który jest samym życiem, nie mógł pozostać wśród martwych. Dziś, w naszych czasach pełnych niepokoju i niepewności podobnie przeżywamy to wydarzenie, które dało nowy sens całemu światu – mówił i przypomniał, że w Jezusie każdy ból może być uleczony.

Biskup zwrócił uwagę, że lęk był wtedy nieodłącznym towarzyszem uczniów Jezusa. Być może odczuwali też rozpacz i żal i zadawali sobie pytanie, co poszło nie tak.

– Właśnie wtedy, dokładnie wtedy, gdy ich serca były najbardziej przygnębione, Jezus niespodziewanie stanął pośrodku nich mówiąc: Pokój wam! Jego obecność natychmiast uspokoiła ich lęki, przywracając im wiarę i pewność, że nawet w najciemniejszych chwilach On jest z nimi – powiedział.

Następnie zachęcał, by uświadomić sobie, że Jezus zmartwychwstały staje pomiędzy nami i przynosi prawdziwy pokój, zabiera współczesne niepokoje i lęki.

– W rzeczywistości zmartwychwstały Pan pokonał cierpienie i zło świata obfitością swojej łaski. Tyranii złości przeciwstawił wszechmoc swojej miłości. Na przemoc serc Ukrzyżowany zaproponował przebaczenie, które zapowiada radość nieba. Na lęki życia Pan ogłosił nadzieję wieczności. Na kalkulację nikczemnego nieprzyjaciela, pokazał piękno ofiary z samego siebie – zaznaczył Ksiądz biskup i życzył wszystkim, by radość paschalna była mocniejsza niż lęki współczesnego świata.

o. Tarsycjusz Bukowski OFM | Biuro Prasowe Sanktuarium

fot. o. Fr. Salezy Nowak OFM