Postulat 2012/2013 – czym był i co zostawił?
***********************************************************************************************
Roczny czas postulatu dobiega końca, jest to więc stosowna chwila do podsumowania tego okresu. Przez cały rok każdy z nas starał się w miarę swych sił i możliwości rozeznać w świetle Ducha Świętego swoje powołanie. Wiele do myślenia daje fakt że z siedmiu braci zostało nas czterech.
Odejście każdego brata było bolesne dla wspólnoty. Z drugiej zaś strony uczy nas to że rozeznanie powołania jest rzeczą jak najbardziej autentyczną.
Postulat postawił przed nami konkretne cele i zadania ( te cele są określone w Konstytucjach Generalnych OFM ).
Takim podstawowym celem tego rocznego okresu formacji jest poznanie siebie.
Postulat w pierwotnym składzie
– od lewej: Piotr, Rafał, Marcin, Wiktor, magister postulatu – ojciec Faustyn, Bartłomiej, Paweł oraz Sławomir
Na początku brzmiało to bardzo enigmatycznie , może nawet wprawiało w zakłopotanie. Na szczęście na tej drodze nie byliśmy sami. Z pomocą ojca magistra, ojca duchowego i spowiedników powoli, krok po kroku odkrywaliśmy prawdę o sobie.
To poznanie musiało i nadal musi dokonywać się w Bogu. A więc wspólne modlitwy, Liturgia Godzin, adoracja Najświętszego Sakramentu oraz najważniejszy punkt dnia czyli Msza św. Eucharystia przede wszystkim sprawowana była we naszej postulanckiej kaplicy przez ojca magistra oraz gościnnie zapraszanych ojców.

Nasza kaplica to miejsce modlitwy, wyciszenia a nie raz także i wewnętrznej walki i zmagania się z samym sobą. Można powiedzieć że jest ona najważniejszym „warsztatem pracy”, bez którego nasz pobyt w postulacie nie miał by sensu.
Jako bracia postulanci często też zaznaczaliśmy swą obecność na Kalwarii poprzez czynny udział w życiu naszego sanktuarium. Mam tutaj na myśli posługę do Mszy św. uczestnictwo w procesjach, nabożeństwach, śpiewanych nieszporach oraz tradycyjnych dróżkach. Oczywiście wielkim sprawdzianem dla nas były odpusty kalwaryjskie na które ściągają tysiące pielgrzymów.
Także i tym wyzwaniom stawiliśmy czoła, włączając się bardzo czynnie w pomoc i organizację.

Po wysiłkach i trudach dnia codziennego, nasza wspólnota gromadziła się na wspólnych rekreacjach. Mogliśmy wtedy podzielić się nawzajem swymi radościami i smutkami, czyli tym wszystkim co każdemu z nas przyniósł dzień. Nasze czwartkowe rekreacje były okazją do zapraszania ojców, mogliśmy wtedy zaczerpnąć z bogactwa doświadczeń w życiu zakonnym i kapłańskim każdego z nich.
Podczas postulatu nie zabrakło czasu urlopów. Mogliśmy wtedy odwiedzać swoje rodziny, przyjaciół i znajomych. Ponadto jako wspólnota razem organizowaliśmy czas wolny. Ważną role odgrywały wtedy nasze wspólne wycieczki i wyjazdy.
Między innymi odwiedziliśmy Kraków, Wrocław czy też Wartę. Na szlaku naszych wędrówek znalazły się także okoliczne klasztory i kościoły. Chwile wspólnych wyjazdów były okazją do odpoczynku i relaksu, pozwalały także mocniej rozwinąć i zawiązać więzi pomiędzy braćmi. To z kolei jest niezbędne na drodze w budowaniu i integracji wspólnoty.
Postulat w aktualnym składzie podczas wizyty w klasztorze OO. Karmelitów Bosych
w Wadowicach – na zdjęciu od lewej: Paweł, Piotr, o. Grzegorz OCD, o. Faustyn OFM, Sławomir oraz Wiktor
„Odnów w sobie dar wiary” to hasło tegorocznego spotkania postulantów i młodych braci z ojcem generałem Michael’em Perry. Miało ono miejsce na górze św. Anny w dniach 23–26 czerwca 2013r. i dane nam było w nich brać udział. Spotkanie to spięło klamrą naszą dotychczasową formacje w postulacie. Było ono podsumowaniem tych treści z którymi już mieliśmy okazje się spotkać, ale zarazem ojciec generał jak i inni ojcowie starali się otworzyć przed nami nowe obszary pracy wewnętrznej każdego z nas jak i wspólnotowej, na drodze do głębszego i zrozumienia znaczenia życia franciszkańskiego.
Postulat w aktualnym składzie w towarzystwie ministra generalnego Zakonu Braci Mniejszych – na zdjęciu od lewej: Sławomir, Wiktor, o. Michael OFM (minister generalny), Paweł, Piotr, o. Konrad OFM
Patrząc na czas naszej formacji w postulacie z perspektywy roku, z pewnością mogę powiedzieć że okres ten nie był zmarnowany. W sposób bezpośredni staraliśmy się przygotować do nowicjatu. Wielką rolę odegrała w tym możność życia we wspólnocie kalwaryjskiego konwentu.
W przyszłość spoglądamy z radością i nadzieją. Wierzymy mocno że wybierając sposób życia Braci Mniejszych będziemy mogli w świecie być żywym świadectwem dobroci i miłości Boga.
tekst: br. Paweł
opracowanie graficzne: br. Wiktor