Kustosz sanktuarium: Musimy uczynić wszystko, abyśmy byli obrońcami życia!
O wielkiej miłości św. Jana Pawła II do życia i o potrzebie głoszenia jego wartości mówił kustosz kalwaryjskiego sanktuarium podczas mszy św. dziękczynnej za pontyfikat papieża z Polski w 20 rocznicę jego odejścia do Domu Ojca.
Modlitwa rozpoczęła się medytacją tajemnic różańcowych w kaplicy cudownego obrazu Matki Bożej Kalwaryjskiej. Następnie celebrowana była msza św., której przewodniczył o. Cyprian Moryc OFM, kustosz sanktuarium. Podczas liturgii wygłosił kazanie. Na początku, odwołując się do odczytanego fragmentu Ewangelii, stwierdził, że przeciwnicy Jezusa byli opanowani obsesją zabicia Go, ponieważ Boga nazywał swoim Ojcem.
– Również wikariusza Chrystusowego, papieża Jana Pawła II też próbowano zabić fizycznie, ale też moralnie, poprzez poniżanie, ośmieszenie, oczernienie. Na naszych oczach to się działo, zresztą nie ustają echa tego. W każdym szanującym się społeczeństwie, godnym narodzie, byłby to skandal niebywały i byłoby to nie do pomyślenia, aby największego swego bohatera próbować zabić, zniszczyć, zohydzić pamięć o nim i zlekceważyć Jego gigantyczne dokonania nie tylko dla jednego narodu, ale dla całej ludzkości – podkreślał przełożony.
Przypomniał nauczanie papieża Wojtyły o konieczności ochrony życia każdego człowieka, zgodnie z misją, jaką dał mu Chrystus, dlatego wszedł w konflikt z tymi, którzy pałają żądzą zabijania najbardziej bezbronnych, a więc dzieci poczętych w łonach matek.
– Jakże potrzebujemy kogoś takiego, jak Jan Paweł II, Jego samego, Jego interwencji duchowej, natchnienia i przykładu, ale też żywych ludzi, którzy za przykładem świętego papieża będą brać na siebie odpowiedzialność za Kościół, za naród, za przyszłość – zaznaczył ojciec Cyprian.
Kaznodzieja przypominał wypowiedzi Ojca Świętego, a w nich zawarte zadania dla ludzkości przekazane przez Stwórcę. Zwracał uwagę, że nie można być człowiekiem wierzącym i popierać aborcję. Taka postawa jest fałszywą religijnością, która nie tylko nie borni życia, ale też pozwala i przyczynia się do powiększania obsesji zabijania we współczesnym świecie. Prawo do życia nie może być przedmiotem głosowań, nie może być poddawane dyskusji, ponieważ ono zależy wyłącznie od Boga.
– Papież bardzo zabiegał podczas pielgrzymek do Ojczyzny, o ład sumienia. Doskonale wiedział, że nasze sumienia są skażone przez marksizm, fałszywe filozofie i ideologie i potrzebujemy oczyszczenia i nowej formacji sumień. I nie jest to dzieło gotowe. On odszedł, a do nas należy kontynuacja tego dzieła – stwierdził kustosz.
Po mszy św. pielgrzymi kalwaryjscy uczestniczyli w nabożeństwie Drogi Krzyżowej na krużgankach klasztornych w intencji duchowej i moralnej odnowy narodu polskiego, następnie odbyła się procesja ze śpiewem litanii do św. Jana Pawła II, która zakończyła się przed pomnikiem papieża modlitwą zawierzenia Maryi, jakiego dokonał Święty Pielgrzym Kalwaryjski podczas ostatniej wizyty w sanktuarium.
o. Tarsycjusz Bukowski OFM | Biuro Prasowe Sanktuarium
fot. o. Alojzy Garbarz OFM, o. Tarsycjusz Bukowski OFM
