Kalwaryjska “Ciemnica” w roku jubileuszu 800 – lecia stygmatyzacji św. Franciszka

W tym roku obchodzimy jubileusz 800 – lecia stygmatyzacji św. Franciszka z Asyżu. Z tej racji tegoroczna Kaplica Adoracji Najświętszego Sakramentu, tzw. “Ciemnica” została przygotowana na ołtarzu Świętego.
Malowidło umieszczone w ołtarzu przedstawia odnalezienie grobu św. Franciszka przez papieża Mikołaja V. Jego autorem jest franciszkański malarz XVII wieku w Umbrii, Cesare Sermei. Do sanktuarium został przywieziony przez Jana Zebrzydowskiego.

Czerwone róże symbolizują wielką miłość Boga do każdego człowieka, która poprowadziła Jezusa na krzyż. Czerwona zasłona jest symbolem tajemnicy, z jaką mamy do czynienia w męce Jezusa odbitej na ciele Franciszka w postaci stygmatów.
Aniołowie trzymają w dłoniach kotarę łącząc tą tajemnicę nieba ze światem ziemskim. W drugiej ręce trzymają znaki męki Pańskiej.

Na dwa lata przed śmiercią, w 1224 roku Franciszek udał się na górę La Vernę i tam spędzał czterdziestodniowy post. Pewnego dnia ukazał mu się ukrzyżowany Chrystus w postaci Serafina i przebił bok, ręce i stopy Franciszka. Tak opisał to Jego biograf, Tomasz z Celano:
“Franciszek ujrzał w widzeniu rozciągniętego nad sobą Serafina, wiszącego na krzyżu, mającego sześć skrzydeł, za ręce i nogi przybitego do krzyża. Dwa skrzydła unosiły się mu nad głową, dwa wyciągały do lotu, a dwa okrywały całe ciało. Widząc to, Franciszek zdumiał się gwałtownie, a gdy nie umiał wytłumaczyć, co by znaczyło to widzenie, wtargnęła mu w serce radość pomieszana z żałością. Cieszył się z łaskawego wejrzenia, jakim Serafin patrzył na niego, ale przybicie do krzyża przeraziło go. Natężył umysł, by pojąć, co mogłoby znaczyć to widzenie, i duch jego silił się trwożnie nad jakimś jej zrozumieniem. Otóż, podczas gdy szukając wyjaśnienia na zewnątrz, poza sobą, nie znalazł rozwiązania, nagle objawiło mu je w nim samym odczucie bólu”.