Kontakt Klasztor w Kalwarii

Klasztor oo. Bernardynów  
ul. Bernardyńska 46,
34-130 Kalwaria Zebrzydowska
tel. +48 33 8766 304;
tel. +48 33 8765 499;
tel. +48 33 8765 301;
Zakrystia wew. 249;
Recepcja Domu Pielgrzyma:
tel. +48 33 8765 539;
Dewocjonalia +48 33 8765 525;
Gastronomia +48 608 211 992;
email: info@kalwaria.eu


Msze święte w Kalwarii

MSZE ŚWIĘTE W NIEDZIELE I ŚWIĘTA:  
 06.00, 07.00, 09.00, 11.00, 13.00, 15.00, 17.00, 19.00

MSZE ŚWIĘTE W DNI POWSZEDNIE:  
 06.00, 07.00, 08.00, 09.00, 12.00, 17.00*, 19.00**

SPOWIEDŹ W SANKTUARIUM:  
 Od 1 XI do Niedzieli Palmowej (sezon zimowy) - 6.00 - 17.30
Od Niedzieli Palmowej do 31 X (sezon letni) - 6.00 - 19.30



“Jesteście pielgrzymami nadziei, która nie zawodzi!” – Góralska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę





Ponad tysiąc pątników 44. Góralskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę uczestniczyło we Mszy św. w kalwaryjskiej bazylice. Eucharystii przewodniczył bp Andrzej Przybylski, biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej.

Witając pielgrzymów, kustosz sanktuarium powiedział:

– Życzę wam, abyście pokrzepili tutaj wasze siły fizyczne, a jeszcze bardziej duchowe. To stare sanktuarium odmładzacie waszą energią wiary góralskiej, siłą i młodzieńczością ducha.

Podczas liturgii kazanie wygłosił biskup. Na początku zwrócił uwagę, że na kalwaryjskich dróżkach często pielgrzymem był św. Jan Paweł II, kiedy był biskupem w Krakowie. Zostawiał ważne sprawy kurii i licznych parafii, a wybierał jeszcze ważniejsze sprawy ducha wędrując z modlitwą na dróżkach.

– Nie mam wątpliwości, że przyjeżdżał tutaj, żeby szukać nadziei, żeby szukać rozwiązania. Myślę, że jesteście w stanie sobie wyobrazić, że ktoś taki, jak Karol Wojtyła, będąc biskupem, mając odpowiedzialność za tyle parafii, miał pełne serce i pełną głowę trosk i pytań do Pana Boga, myślę, że tutaj przyjeżdżał, aby szukać nadziei na tych dróżkach – powiedział.

Przypomniał, że szczególną szkołę nadziei daje Maryja, o której w jedne z prefacji mszalnych jest mowa, jako matce niezawodnej nadziei. Zwrócił uwagę, że są w życiu nadzieje, które zawodzą, a Maryja jest niezawodna. Przypomniał historię Ewy w Raju, która miała wszystko, czego potrzebuje człowiek: zdrowie, dobrobyt, szczęście, miłość, wspaniałe relacje. I wszystko straciła.

– Dlaczego to wszystko straciła? Bo przyszedł diabeł i zaczął od złamania zaufania do Boga. Przyszedł i zaczął jej wmawiać: Naprawdę myślisz, że Bóg jest dobry? Gdyby był taki dobry, to by ci niczego nie zakazywał, a tutaj w Raju jest takie jedno drzewo, z którego nie wolno ci jeść owoców. I nagle zasiał wątpliwość – zwrócił uwagę biskup.

Mówił też, że podobne głosy człowiek słyszy dziś od świata: Musisz tak ciągle kościoła pilnować? A zostaw tą wiarę, będziesz wolny, nie będziesz musiał się martwić, czy coś jest grzechem, czy nie. Ale to jest kłamstwo. Ewa wszystko straciła. Odwrotna jest postawa Maryi, która niewiele w życiu miała, ze nigdy nie zwątpiła w Bożą opiekę i nie straciła zaufania do Boga. Pomimo trudności i wielu ciemnych momentów, Maryja miała w sobie nadzieję i światło. Nie straciła nadziei.

– Tu w Kalwarii uczymy się od Matki Bożej Bolesnej, że Ona nie mając nic, tracąc swoje ukochane dziecko, patrząc na Jego cierpienie, nie rozpacza, nie wpada w depresję, nie popełnia samobójstwa, tylko ufa. Ewa miała wszystko i wszystko straciła. Maryja miała niewiele, a wszystko zyskała – podkreślił.

Przywołał doświadczenie z częstochowskiej katedry, gdzie w bocznej kaplicy odbywa się codzienna adoracja Najświętszego Sakramentu, w której kilka osób się modli, ale kaplica jest czasem nawet pusta, a niedaleko od katedry kilkanaście lat temu wybudowano największą galerię handlową w mieście, w której ciągle są tłumy ludzi.

– Tłumy młodych ludzi ciągną do galerii mijając beztrosko tę naszą katedrę. I jako biskup się zastanawiam, co jest grane? W tej katedrze jest Dawca Życia, Pan Bóg, od którego zależy nasze Zbawienie i szczęście, a ci ludzie mijają te katedrę i idą do galerii. Wiem dlaczego tam idą, bo tam jest wszystko, co może być znakiem nadziei, znakiem szczęścia – stwierdził i przypomniał, że wszystkie te miejsca, gdzie człowiek poszukuje nadziei mogą ją dać, ale ona zawsze zawiedzie.

– Idźcie do Maryi, bo Ona jest znakiem niezawodnej nadziei – zakończył.

o. Tarsycjusz Bukowski OFM | Biuro Prasowe Sanktuarium