Obchodzimy jedną z najpiękniejszych uroczystości Maryjnych – Jej Wniebowzięcie z ciałem i duszą. Według nauki Kościoła katolickiego, opartej na Tradycji, do nieba nie została wzięta tylko dusza Maryi, ale cała Jej osoba, tj. ciało i dusza, jako zapowiedź powszechnego zmartwychwstania. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny wyprzedza to, co będzie udziałem wszystkich zmarłych chrześcijan w dniu, w którym dzięki Duchowi Świętemu otrzymamy ponownie nasze chwalebne ciała i będziemy królować z Maryją i wszystkimi Świętymi.
Maryja jest dowodem tego, o czym mówi Pismo Święte: „Skoro wspólnie z Jezusem cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w Jego chwale”.
Nikt nie cierpiał z Chrystusem tak, jak Maryja i nikt też nie został tak, jak Ona uwielbiony. Maryja mówi o sobie: „Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia”. I teraz po 20 wiekach widzimy, że te słowa Maryi stały się proroctwem. Wystarczy pomyśleć o Matce Bożej Częstochowskiej, Kalwaryjskiej, o Matce Bożej Dobrej Rady w albańskiej miejscowości Scutari, Matce Bożej z Fatimy czy Lourdes.
Tak jak wy, drodzy, którzy macie wielki kult do Matki Bożej, tak również katolicy w Albanii mieli i mają wielki kult względem Jej osoby, który wyraża się w częstej modlitwie różańcowej. Nawet w czasach komunizmu, gdy modlitwa była zabroniona, ludzie ryzykując swoje życie nie przestawali się modlić. Przykładem tego są nasi męczennicy, którzy oddali życie za wiarę.
Jakie miejsce zajmuje w sercu Maryi moje życie? Może o nas zapomniała? Maryja, jak Estera wprowadzona do królewskiego pałacu, nie zapomniała o swoim ludzie w niebezpieczenstwie, ale wstawia się za nim dopóki ono nie minie. Maryja jest jak nowa Estera, która wstawia się za swoim ludem, wstawia sie za nami.
O Jezusie Zmartwychwstałym mówi się, że żyje wstawiając się za nami. Jezus wstawia się za nami u Ojca. Maryja wstawia się za nami u swego Syna.
Jan Pawel II w encyklice Redemptoris Mater pisze, że: „Pośrednictwo Maryi ma charakter wstawienniczy”. Ile łask otrzymanych przez wiernych dzięki wstawiennictwu Maryi. Ilu z nas ucieka się do Niej z naszymi problemami, zmartwieniami… i wracamy do domu pocieszeni, oświeceni i umocnieni w wierze. Maryja dziewica jest dla nas światłem i przewodniczką, i za to jesteśmy Jej wdzięczni.
Także święta Matka Teresa z Kalkuty mówiła: „Pragnęłabym zejść z nieba na ziemię, by zaświecić światło dla wszystkich, którzy są w drodze”.
Święty Augustyn mawiał, że w odniesieniu do Boga nie ma większego dowodu miłości jak naśladowanie ukochanego. Psalmista mówi: „przyjdźcie, synowie, słuchajcie mnie; nauczę was bojaźni Pańskiej”. To samo mówi nam Maryja: „Przyjdźcie, posłuchajcie, czyńcie to, co mój Syn wam powie, a będziecie błogosławieni”.
Kontemplując Maryję z duszą i ciałem wziętą do nieba ośmielamy się prosić: Maryjo udziel nam swojego ducha, spraw, aby Twoja wiara, nadzieja i miłość stały się naszymi; spraw, by Twoja Maryjo pokora i prostota serca stały się naszymi. Spraw prosimy, aby Twoja miłość do Boga stała się naszym udziałem.
Święty Ambroży mawiał: „Niech w każdym będzie dusza Maryi, by uwielbiano Pana; niech w każdym będzie duch Maryi, by radowano się w Bogu.
Najdrożsi, uwielbiając Najświętszą Maryję Pannę w Jej tajemnicy Wniebowzięcia, w tym przepięknym Sanktuarium kalwaryjskim, starajmy się każdego dnia naśladować Jej cnoty, by móc Ją pewnego dnia kontemplować w niebie.
Amen.
Za Lucynę jej męża i dzieci oraz za ich rodzinami , bliskimi, wszystkim co do nich należy o Łaski Boże oraz ochronę Św. Krwią Jezusa Chrystusa.
O osłonę Krwią Przenajświętszą dla Basi, Mariusza i ich rodzin.