Kontakt Klasztor w Kalwarii

Klasztor oo. Bernardynów  
ul. Bernardyńska 46,
34-130 Kalwaria Zebrzydowska
tel. +48 33 8766 304;
tel. +48 33 8765 499;
tel. +48 33 8765 301;
Zakrystia wew. 249;
Recepcja Domu Pielgrzyma:
tel. +48 33 8765 539;
Dewocjonalia +48 33 8765 525;
Gastronomia +48 608 211 992;
email: info@kalwaria.eu


Msze święte w Kalwarii

MSZE ŚWIĘTE W NIEDZIELE I ŚWIĘTA:  
 06.00, 07.00, 09.00, 11.00, 13.00, 15.00, 17.00, 19.00

MSZE ŚWIĘTE W DNI POWSZEDNIE:  
 06.00, 07.00, 08.00, 09.00, 12.00, 17.00*, 19.00**

SPOWIEDŹ W SANKTUARIUM:  
 Od 1 XI do Niedzieli Palmowej (sezon zimowy) - 6.00 - 17.30
Od Niedzieli Palmowej do 31 X (sezon letni) - 6.00 - 19.30

ŚWIECIĆ JAK MARYJA ŚWIATŁEM CHRYSTUSA




Kazania ks. abpa Karola Wojtyły w Kalwarii


ŚWIECIĆ JAK MARYJA ŚWIATŁEM CHRYSTUSA
(
do młodych)

Kardynał Karol Wojtyła w Kalwarii Zebrzydowskiej – 17 VIII 1977
Homilia wygłoszona w Kalwarii Zebrzydowskiej w czasie diecezjalnej pielgrzymki Ruchu Światło-Życie i Liturgicznej Służby Ołtarza Archidiecezji krakowskiej do Matki Bożej. Pielgrzymka taka odbywa się rokrocznie z okazji uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Kardynał Karol Wojtyła uczestniczył w niej regularnie od 1973 roku do swojego przeniesienia się na Stolicę Piotrową.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Moi Drodzy, pragnę przede wszystkim serdecznie was powitać wszystkich! Wszystkich, którzy tutaj dzisiaj przybyli w pielgrzymce z różnych parafii i dekanatów, z całej archidiecezji krakowskiej. Całą młodzież, która w ciągu tych wakacji nie szczędziła dni, czasu, ażeby uczestniczyć w rekolekcjach wakacyjnych; w rekolekcjach żywego Kościoła, w rekolekcjach apostolskich. Witam was wszystkich! Witam ministrantów! Z wami razem witam waszych duszpasterzy, kapłanów. Witam siostry, które bardzo owocnie współpracowały i stale współpracują w duszpasterstwie młodzieży oraz liturgicznej służby ołtarza.
Chciałbym przejść od razu do istoty rzeczy. Powiedzieć to, co stanowi główny temat moich myśli i mojej duszy; a myślę, że nie tylko mojej, ale i waszej również. Przybywamy tutaj do Kalwarii Zebrzydowskiej do Matki Bożej Kalwaryjskiej w okresie uroczystości Wniebowzięcia i Ukoronowania. Bardzo nam drogie jest to święto Wniebowzięcia i Ukoronowania, ponieważ jest to święto wielkiej nadziei. Widzimy, jaki ostateczny sens ma ludzkie życie. Pan Jezus nam to objawił swoim słowem i swoim Zmartwychwstaniem, a Matka Boża to objawienie w szczególny sposób potwierdziła swoim życiem i swoim Wniebowzięciem. A raczej Bóg sam potwierdził to Jej życie – Jej wniebowzięciem.
Kiedy tutaj przybywamy, cieszymy się z chwały Bogarodzicy. Ale równocześnie czujemy, że życie każdego z nas nabiera sensu przez tę przyszłą chwałę. Matka Boża została ukoronowana w niebie. Każdy człowiek ma być „ukoronowany” przez samego Boga koroną wiecznej chwały. Tak wierzymy, tak ufamy, tego nas nauczył Chrystus.
Dlatego – mając taką perspektywę życia – pragniemy, dziś tutaj przybywając, ukoronować cały ten okres naszego życia, który mamy za sobą. A jest to okres zarówno wakacji, odpoczynku, jak też, w ciągu tychże wakacji, okres szczególnej pracy.


Muszę wam się przyznać, że ja ogromnie lubię odwiedzać grupy oazowe, rekolekcyjne, spotykać się z nimi. Bardzo lubię słuchać tych wypowiedzi, które wy nazywacie „świadectwami”, i one istotnie nimi są. W tych świadectwach pokazuje się cała wartość, cała głębia przeżyć, które właśnie na tych rekolekcjach, właśnie na tych oazach, są waszym udziałem. I odczuwa się, jak głęboko w waszych młodych duszach pracuje Duch Święty, którego Jezus dał Kościołowi po wszystkie czasy. I jak wy jesteście na to działanie Ducha Świętego chłonni, podatni, wrażliwi. Na tym polega cała świeżość młodości, młodych dusz, że są wrażliwe na działanie Boga samego, Ducha Świętego. Że są wrażliwe na dobro, na prawdę, na piękno: a to wszystko jest od Boga. To wszystko przez Chrystusa sprawuje w nas Duch Święty.
Dlatego dobrze, że z tym wszystkim możemy tutaj dzisiaj przyjść i to wszystko niejako ukoronować u stóp Matki Bożej. Ja bym nawet powiedział, że to wszystko, ten cały duchowy dorobek naszych młodzieżowych wakacji chcemy w sposób niewidzialny, ale bardzo serdeczny, włożyć na skronie Bogarodzicy. Jak gdyby nową koronę, bo Ją koronuje wszystko to, co płynie z zasług śmierci i Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, Jej Syna.
Tak więc przyszliśmy tutaj niejako dzielić się z Matką Najświętszą tym ukoronowaniem naszych wakacji, naszych rekolekcji, naszych oaz – a także całej naszej pracy. Przyszliśmy powiedzieć Maryi to, co widzicie nad moją głową: Chrystus naszym światłem! Cóż jest piękniejszego dla uszu Matki, jak słyszeć takie właśnie wyznanie?
Kiedy tutaj przybywacie do Matki Bożej Wniebowziętej po tych śladach, po których chodziły całe pokolenia ludu Bożego, dołączacie się niejako do tych pokoleń. I dobrze, że przybyliście tutaj z litanią do polskich świętych, bo to jest wspaniałe tysiącletnie dziedzictwo, które wy dzisiaj podejmujecie i przedłużacie.
Przybywacie do Wniebowziętej. Ale ta Wniebowzięta jest służebnicą: tak siebie nazwała. I zdaje się, że to imię; służebnica Pańska, szczególnie umiłowała. Na pewno miłuje Maryja imię: Matka. Ale myślę, że obok tego imienia Matka, najbardziej miłuje imię: służebnica. A oto wy, którzy tu jesteście, chłopcy i dziewczęta, przybywacie jako słudzy: liturgiczna służba ołtarza. A więc spotykacie się z Matką Bożą w tym również, na co Ona jest tak bardzo wrażliwa jako służebnica Pańska. Wy także chcecie służyć. Chcecie służyć nie tylko przy ołtarzu, nie tylko przez posługę liturgiczną, ale chcecie służyć całym swoim życiem. Chrystus jest światłem waszych dusz, zarówno w szkołach, jak w domach rodzinnych, jak przy pracy – wszędzie. Chcecie służyć Bogu i człowiekowi. W tym widzicie sens, piękno swojej młodości, a także perspektywę całego życia: żeby służyć, żeby miłować. I to wyrażacie w swoich modlitwach: to wyrażacie w swoich pieśniach i piosenkach, które są tak głębokie, trafiające w samą istotę rzeczy, a zarazem przemawiające do wrażliwości artystycznej i do ludzkiego serca.
Przynosicie tutaj olbrzymi dorobek. Modlitwa była główną treścią waszych rekolekcji – szkoła modlitwy: uczyliście się modlić. Powiem wam: kiedy słuchałem, jak się modlicie, to i ja od was uczyłem się modlić – tą całą świeżością, tą całą duchową głębią, tym całym otwarciem serca przed Bogiem. I o jedno was dzisiaj proszę, ażebyście ten wielki dorobek modlitwy, szkoły modlitwy, zachowali przez dalsze dni, tygodnie – przez cały rok i przez całe życie.
Życzę wam, moi kochani, ażeby Chrystus był waszym światłem. Kończą się wakacje, ogromna większość z was wraca do szkół. Ci, co są w szkołach podstawowych już od poniedziałku, a starsi, w szkołach średnich – od początku września – będziecie pracować będziecie się uczyć. Ja się ogromnie cieszę z tego, że jesteście dobrymi uczniami, dobrymi uczennicami. A wiele na ten temat słyszę z różnych szkół, jakie zaufanie mają u was, jaki autorytet moralny sobie zdobywacie. To wszystko mówi, że Chrystus jest waszym światłem.
Jeżeli na przykład posłyszałem takie opowiadanie – i na pewno są to fakty, a nie tylko opowiadanie – że na wycieczce młodzieżowej profesor widzi potrzebę ustawienia przy każdej grupie kogoś nadzorującego, bo boi się o zachowanie tej młodzieży, która jest na wycieczce, a w tej grupie, w której są oazowcy, mówi: nie trzeba… – to jest osiągnięcie! I trzeba, żeby tych osiągnięć było jak najwięcej, żeby się one utrwalały i żeby one stanowiły wasz wkład w życie Kościoła, w życie Ojczyzny, w jego i jej duchową odnowę.
Dlatego gorąco wam życzę na początku nowego roku szkolnego, który się zbliża, ażeby Chrystus był wciąż waszym światłem z dnia na dzień. I żeby ta światłość świeciła w ciemnościach. Bo wiele jest ciemności w naszym życiu… Są to ciemności osobiste, czasem różne stosunki rodzinne, czasem stosunki koleżeńskie, społeczne. Chodzi o to, ażeby ciemności nas nie ogarnęły. Mamy świecić, tak jak Maryja, tym światłem, które czerpiemy z Chrystusa, tak jak Ona. Dlatego też dzisiaj tu przybywamy, ażeby przynosząc Jej w darze jak gdyby koronę Wniebowzięcia, koronę naszych wakacji, jeszcze raz przejąć od Niej światło, którym jest Chrystus; którym Ona świeci najpełniej, a którym my także świecić pragniemy. Amen.


Karol Wojtyła, Kazania. Kalwaria Zebrzydowska 1988, s. 136-139.


POLECAMY

Wybrane intencje

Matko Boża Kalwaryjska dziękuję Ci za Twoją pomoc i proszę by choroba już nie powróciła, żebym znalazła męża, założyła rodzinę i urodziła dzieci.

Katarzyna - Kraków


PIELGRZYM
KALWARYJSKI

Pielgrzym nr 72/2023


Temat numeru:
JUBILEUSZ 800-LECIA PIERWSZEJ SZOPKI W GRECCIO