Kalwaryjskie pieśni o Męce Pańskiej
Pobyt w Kalwarii Zebrzydowskiej zwłaszcza w czasie odpustu łączy się nierozerwalnie z wrażeniami słuchowymi: ze śpiewem i muzyką. One to wówczas biorą w posiadanie wszystko: kościoły i kaplice, drogi Męki Pańskiej, wzgórza i lasy. Każda bowiem pielgrzymka śpiewa swoją pieśń, swoją melodię wplecioną w nabożeństwo, jakie odprawia. A ponieważ te grupy pielgrzymie liczą się w dziesiątki i setki, tyle też jest tych melodii, które słuchane z pewnej odległości tworzą jakąś jedną przedziwną symfonię wykonywaną na cześć Pana. Brzmi ona potem w uszach jeszcze przez wiele dni. Więcej; odżywa po miesiącach, gdy zbliży się znów termin następnego odpustu. I to sprawia, że ci, którzy ulegli urokowi Kalwarii, pozostawiają wtedy wszystko, aby znów znaleźć się tu i przeżyć chwile kalwaryjskiej ekstazy. A gdy choroba lub starość przykuje ich do łoża, wytężają swój słuch i swoją pamięć, by raz jeszcze usłyszeć echo stamtąd, włączyć się w rytm kalwaryjskich obchodów i śpiewów, w ich mniemaniu równych anielskim. Wiele ciekawych zagadnień wiąże się z historią powstania, rozwoju i funkcjonowania tych śpiewów na przestrzeni wieków
Istnieje tradycja wykonywania tych pieśni, która utrzymuje się do dziś. Mianowicie przewodnik posiadający tekst i znający melodię odśpiewuje jeden werset, a reszta jego pielgrzymki powtarza za nim. Tak dzieje się z następnymi wersetami i zwrotkami. Wygodne są refreny, które powtarza się po każdej zwrotce już bez zapowiadania. Ta metoda była konieczna, gdy sztuka czytania była mało znana. Ale decydowały też względy praktyczne – to “przepowiadanie“ pozwala przewodnikowi stale panować nad grupą, uniknąć zmęczenia śpiewem ciągłym, zachować rytm i jedność tonacji. W ten sposób kalwaryjskie śpiewy i ich wykonywanie są tak charakterystyczne, iż można mówić o stylu pieśni kalwaryjskich (nie można jednak mówić, że wszystko śpiewa się tak samo, gdyż bogactwo ich melodii i treści jest olbrzymie – ale to trzeba przeżyć na Kalwarii).
prosze Maryjo o dobrego, przystojnego, madrego meza abym w 2018 wziela slub a w 2019 o dar potomstwa, prosze o zdanie egzaminu na 5 z postepowania cywilnego, nawrocenie damiaina, mirona, milosza, [pawla, piotra, wojtka, zdzislawa, zbigniewa, agnieszki, joli, daniela,macieja wrozbity, andzeliki, laske pracy na uczelni w 2017 roku,