Modlitwa za Mikołaja Zebrzydowskiego w rocznicę śmierci
W kaplicy Zebrzydowskich królewskiej katedry na Wawelu, sprawowana była Msza św. za Mikołaja Zebrzydowskiego, fundatora kalwaryjskiego sanktuarium, w jego rocznicę śmierci. Liturgii przewodniczył o. Cyprian Moryc OFM, kustosz sanktuarium.
Na początku wszystkich zebranych na modlitwie przywitał Ks. kan. Paweł Baran, proboszcz katedry.
Podczas kazania kustosz zwrócił uwagę, że Chrystus naucza o miłości wielkiej, która ma być wyrażona do dobrych i złych, sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Konkretnym kształtem miłości jest dawanie innym Boga oraz “kromki chleba” potrzebnej do życia. Stwierdził, że “Zebrzydowski był mężem miłosierdzia”, ponieważ uposażał krakowskie Arcybractwo Miłosierdzia, oddał rodzinny zamek na potrzeby szpitala oraz ufundował sanktuarium, w którym ludzie spotykają Boga, bo jak podkreślił papież Benedykt XVI, “jeśli ktoś dużo daje, ale nie daje Jezusa, to zawsze daje za mało”.
– Dzisiaj ten głos miłosierdzia jest jeszcze wzmocniony przez wspaniałą postać św. Brata Alberta, tak mocno związanego z Krakowem i z dziejami naszej Ojczyzny – powiedział kustosz.
Przełożony podkreślił, że Zebrzydowski podarował pokoleniom najważniejszą medytację, czyli rozmyślanie nad życiem Jezusa Chrystusa i Jego Matki w bardzo plastycznej postaci kopii świętego miasta Jerozolimy.
– Chciałem podkreślić tę wielką cnotę miłosierdzia, którą także przypomniał Bóg na początku XX wieku, przygotowując ludzi na bardzo trudne czasy wojen i komunizmu przez św. Brata Alberta – przypomniał o. Cyprian. Mówił, że przed Adamem Chmielowskim była otwarta droga kariery artystycznej, którą porzucił ze względu na Chrystusa obecnego w cierpiących.
Zakonnik podkreślał, że Brat Albert zostawił sztukę, salony, bogactwo, życie celebryty i stał się ojcem ubogich.
– Ten tryumf miłosierdzia utorował drogę w tym mieście dla tej stolicy Miłosierdzia Bożego, którą teraz wszyscy tu doświadczamy w Łagiewnikach – zauważył kapłan.
Podsumował stwierdzeniem, że miłosierdzie to miłość duszy, aby każdy człowiek doszedł do poznania Boga i Go pokochał.
– Razem z kromką chleba i złotówką trzeba człowiekowi dać Ducha Świętego, dać łaskę – zakończył.
We Mszy św. uczestniczył Burmistrz Miasta z delegacją pracowników Urzędu Miasta oraz mieszkańcy Miasta i Gminy Kalwaria Zebrzydowska.
o. Tarsycjusz Bukowski OFM | Biuro Prasowe Sanktuarium
