Kościół was potrzebuje! – XIX Pielgrzymka Apostolatu Margaretka

O wymiarach wierności Maryi mówił do członków Apostolatu Margaretka zgromadzonych w kalwaryjskim sanktuarium bp Janusz Mastalski. Rzesze pielgrzymów przybyły do kalwaryjskiego sanktuarium w dorocznej pielgrzymce po raz dziewiętnasty.
Modlitwa rozpoczęła się od nabożeństwa Drogi Krzyżowej na Dróżkach Kalwaryjskich, a następnie Ks. Bogusław Nagel, krajowy duszpasterz apostolstwa, wygłosił do zgromadzonych konferencję o patronie dnia, bł. Michale Kozalu. Jako główny punkt dnia, sprawowana była uroczysta Msza św., której przewodniczył bp Janusz Mastalski.
– To jedna z piękniejszych pielgrzymek kalwaryjskich, nie tylko ze względu na ten symbol kwiatu, ale ze względu na waszą walkę duchową. Jesteście pielgrzymami duchowej walki, wspaniałych zmagań o świętość, gorliwość i bezpieczeństwo kapłanów – mówił o. Cyprian Moryc OFM, kustosz sanktuarium, witając zebranych.
W swojej homilii biskup mówił o czterech wymiarach wierności, których powinniśmy uczyć się od Maryi. Przypomniał, że Maryja stała pod krzyżem, choć, nie było to bezpieczne, bo Jej Syna uznano za złoczyńcę, jednak pokazała, że miłość jest większa niż śmierć, a dowaga staje się czymś naturalnym.
– Wy z miłości do Kościoła i kapłanów modlicie się, ale ta miłość musi przenikać wasze domy. Nie raz nie jest wam prosto, a jednak pamiętacie o innych. Miłość to nie deklaracje, to otwartość na potrzeby innych – zaznaczał biskup, wskazując na miłość, jako pierwszy znak płynący z postawy Matki Bożej.
Stwierdził, że duchowa obecność pod krzyżem obok Maryi uczy też drugiego aspektu wierności, a jest nim ofiarność.
– Maryja przyjęła największy cios, jaki człowiek mógł sobie wyobrazić: śmierć syna (…) My takie krzyże, ciosy mamy często, może nie aż tak wielkie, że ktoś odchodzi, ale jeśli ktoś przestaje chodzić do kościoła, kiedy dziecku rozpada się małżeństwo, kiedy ktoś od miesięcy do mnie nie dzwoni, bo o mnie zapomniał, czyż to nie jest cios? – pytał biskup.
Przypomniał, że kiedy jesteśmy ofiarni, nie boimy się tego, że będzie coś nas kosztować. Ofiarność to odwaga w podejmowaniu nie raz różnych ryzykowanych działań, ale patrząc na Maryję, ofiarność to przede wszystkim „usensownienie” cierpienia. Trzecią cechą wypływającą z postawy Maryi jest ufność.
– Jest tak wielu wśród nas, którzy nie ufają już Panu Bogu, którzy ufają krzykaczom w internecie, w mediach, ufają w horoskopy, przepowiednie. A my? My ufamy Bogu i dlatego jesteśmy mocni, dlatego jesteśmy wierni – zapewnił hierarcha.
Ostatnim elementem jest poczucie misji, jak Maryja, która pod krzyżem stała się Matką Kościoła. Wskazywał zebranym na wielką potrzebę modlitwy, szczególnie w obecnych, trudnych czasach dla duchownych. Biskup Mastalski podziękował też za wielkie dzieło modlitwy za biskupów i kapłanów.
– Miejcie tą świadomość, że Kościół was potrzebuje, że Kościół was kocha i że my kapłani na was liczymy – zwrócił też uwagę, że gdyby nie ta modlitwa mogłoby wydarzyyć się wiele zła – dlatego czujcie się docenieni i tak, jak potrafię: Dziękuję i proszę o jeszcze – zakończył.
Po Eucharystii przed wystawionym Najświętszym Sakramentem wszyscy modlili się słowami Litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa.
o. Tarsycjusz Bukowski OFM | Biuro Prasowe Sanktuarium











