Zakończenie Oktawy Niepokalanego Poczęcia NMP
Uroczystej Eucharystii na zakończenie Oktawy ku czci Niepokalanego Poczęcia NMP przewodniczył Ks. Andrzej Gawenda, proboszcz parafii św. Józefa w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Podczas liturgii kapłan wygłosił kazanie, w którym odwoływał się do Liturgii Słowa przeznaczonej na dzień Uroczystości Niepokalanego Poczęcia NMP. Komentując fragment Księgi Rodzaju o grzechu nieposłuszeństwa pierwszych rodziców, przypomniał, że nie można osiągnąć prawdziwego szczęścia występując przeciw Bogu.
– Grzech nieposłuszeństwa sprowadził na nich rozbicie i potrójne rozdarcie. Dotąd żyli w zgodzie z Bogiem, w zgodzie między sobą i w zgodzie z samym sobą, w wewnętrznym pokoju. Po grzechu wszystko się zmieniło – zaznaczył proboszcz.
W dalszych słowach stwierdził, że choć życie w pokoju serca i harmonii stało się przeszłością, to jednak pojawia się tęsknota do tego, co utracone. Odpowiedzią Boga było podanie lekarstwa na pogłębiający się kryzys.
– Bóg w sercu Maryi, jako jedynej z ludzi, przywrócił pełną, niczym niezakłóconą harmonię, tę potrójną: z Bogiem, z bliźnimi i z samym sobą. Przywrócił nie tylko dla Niej, ale i dla nas, bo Ona jest pierwszą w odtwarzaniu tego porządku zamierzonego przy stworzeniu człowieka – powiedział.
Dzięki łasce niepokalanego poczęcia Maryi, Bóg przywraca ludzkości prawdziwe skarby: pokój, radość, szczęście, dlatego Maryja jest dla odchodzącej od Boga ludzkości największą pomocą w powrocie do prawdziwej harmonii z Nim, drugim człowiekiem i jedności w sobie. Prawdziwym lekarstwem, które daje nam Syn Niepokalanej, jest sakrament pokuty.
– Jest wielki skarb, który dał nam Jezus Chrystus: Komunia Święta. Wtedy radość, pokój serca mogą stać się naszym udziałem – podsumował kalwaryjski dziekan.
Po mszy św. odbyła się procesja eucharystyczna zakończona błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem.
Całość kazania można posłuchać klikając poniżej