“Chlubić się krzyżem Jezusa” – Msza św. wigilijna Uroczystości Świętego Franciszka
Wieczorną Mszę św. wigilijną Uroczystości Świętego Franciszka z Asyżu celebrował o. Konrad Cholewa OFM, definitor generalny Zakonu Braci Mniejszych. Podczas liturgii wygłosił homilię.
W pierwszych słowach zwrócił uwagę, że teksty przeznaczone na dzień Biedaczyny z Asyżu ściśle korespondują z Jego życiem. Przywołując fragment Księgi Mądrości: „Za życia swego poprawił dom Pański, a za dni swoich wzmocnił świątynię. […] On myślał o swoim ludzie, aby go ustrzec przed upadkiem”, mówił, że Bóg, aby ustrzec przed upadkiem swój Kościół, wybrał kilkanaście wieków później młodego Franciszka z Asyżu.
– Drugie czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Galatów określa sposób, który dla odbudowania Chrystusowego ciała, czyli Kościoła, obrał Franciszek. To jest sposób, zasada, możemy powiedzieć program życia, którym postanowił się kierować – powiedział kapłan i zacytował: „Co do mnie nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki, któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata”.
Zaznaczył, że Franciszek odrzucił zaszczyty i przywileje, a wybrał krzyż Chrystusa, na którym Jezus przywrócił światu właściwy porządek i odkupił ludzi. Przypomniał, że Biedaczyna doświadczał ciężaru choroby, odrzucenia przez braci, samotności, i w takiej kondycji Bóg naznaczył go znakami męki Jezusa.
– Właśnie tam, na Alwerni, Chrystus, w postaci przybitego do krzyża Serafina, odnowi z Franciszkiem relację głębokiej miłości, i wybrania, i potwierdzenia, że nigdy go nie zostawił – stwierdził.
Komentując fragment Ewangelii, zawierający modlitwę Jezusa, w której zwraca się do Ojca i uwielbia Go, za to, że tajemnice Królestwa objawił prostaczkom, zakonnik przypomniał modlitwę, którą Franciszek napisał, jako osobistą odpowiedź na doświadczenie krzyża. Nosi tytuł Uwielbienie Boga Najwyższego.
– Wydarzyło się w nim coś podobnego do tego, czego doświadczył Jezus. Franciszek, choć śmiertelnie zraniony, otrzymał łaskę ponownego otwarcia oczu na oblicze Chrystusa, a przez Niego ponownego ujrzenia oblicza miłosierdzia Ojca, do którego zwrócił się słowami uwielbienia i uniesienia, jak Chrystus – mówił ojciec Konrad.
Zakończył przywołaniem wspomnianej modlitwy.
o. Tarsycjusz Bukowski OFM | Biuro Prasowe Sanktuarium
fot. Mateusz Olszewski | Biuro Prasowe Bernardynów