24.05.2020 – NASZĄ NADZIEJĄ JEST NIEBO – UROCZYSTOŚĆ WNIEBOWSTĄPIENIA PANA JEZUSA
– Dzisiejsza uroczystość mówi nam o nadziei. Nasze nadzieje często dotyczą tego świata: zdrowie, praca, rodzina, dzieci… Wszystko słuszne. Naszą nadzieją niech będzie niebo, ostateczne i wieczne życie z Bogiem – mówił o. dr Konrad Cholewa OFM, kustosz sanktuarium w czasie Mszy św. odpustowej w kościele Wniebowstąpienia Pana Jezusa na kalwaryjskich dróżkach. W odnowionym kościele oraz przy świątyni zebrali się wierni świętujący uroczystość.
Na początku zebranych wiernych oraz głównego celebransa przywitał o. Izydor Wróbel OFM, proboszcz parafii. Podziękował także tym, którzy starali się o renowację kościoła, a także opiekującym się na co dzień świątynią.
Ojciec Konrad w czasie homilii rozważał słowa z Dziejów Apostolskich: Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo?
– Mężczyźni i kobiety, starsi, młodsi i dzieci, tu, na odpustowej Eucharystii w kościele Wniebowstąpienia, czy wy wpatrujecie się w niebo? Czy my stojąc na ziemi, wypatrujemy nieba? Czy my myślimy o niebie? Czy tylko zaabsorbowani, zajęci, skoncentrowani jesteśmy na ziemi i na naszym życiu doczesnym? – pytał kustosz.
Następnie kaznodzieja przypomniał katechizmową definicję nieba i stwierdził, że każdy jest przeznaczony do życia z Bogiem w niebie. Przestrzegał, by nie koncentrować się tylko na ziemskim życiu.
– We współczesnym świecie wielu ludzi, nawet chrześcijan, podważa wiarę i naukę o niebie, twierdząc, że niebo mamy urządzić sobie na ziemi. Tymczasem człowiek zamiast tworząc niebo, często czyni piekło dla siebie i innych, piekło, czyli życie bez Boga.
Odwołując się do obecnej sytuacji związanej z epidemią oraz ograniczeniami, jaki zostały nałożone na społeczeństwa, mówił:
– Ilu z nas, także tu zebranych, albo z naszych rodzin, sąsiadów, znajomych, pomyślało, że chcemy wrócić do „normalności”, bo brakuje nam czynnego udziału we Mszy świętej, bo brakuje mi przyjęcia Chrystusa Eucharystycznego, bo chcę pojednać się z Bogiem w sakramencie pokuty. (…) Jaki jest mój powrót do spraw duchowych? (…) Dążcie do tego, co w górze, bo to, co na ziemi jest bardzo kruche, pokazują wydarzenia ostatnich dwóch miesięcy.
Kustosz przypomniał o zadaniu, jakie Chrystus zostawił przed wstąpieniem do nieba, by głosić Dobrą Nowinę całemu światu.
– Ostatnie słowa, jakie Pan Jezus wypowiedział na ziemi, to zapewnienie Chrystusa, chyba słów bardziej dających nadzieję: Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata. Nie ma chyba bardziej pocieszających słow. To jest zapewnienie Jezusa, że nigdy w życiu nie jesteśmy sami. „Skoro Pan Jezus jest u Ojca, to nie jest gdzieś daleko; jest blisko nas. Teraz nie znajduje się już tylko w jednym miejscu na świecie, jak był przed Wniebowstąpieniem; teraz – mocą górującą nad wszelką przestrzenią – jest obecny przy wszystkich i wszyscy mogą Go wzywać – w całej historii i we wszystkich miejscach” – pisał Benedykt XVI.
Na zakończenie ojciec Konrad zachęcał do życia nadzieją zakorzenioną w Bogu.
Kościół Wniebowstąpienia Pana Jezusa został wybudowany na zboczu Góry Oliwnej wg projektu Pawła Baudartha w 1614 roku. Ma kształt ośmioboku nakrytego kopułą z latarnią. W ostatnim czasie kościół został poddany pracom konserwatorskim, które sfinansowano ze środków pozyskanych od Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego oraz ofiar wiernych składanych w sanktuarium.
o. Tarsycjusz Bukowski OFM | Biuro Prasowe Sanktuarium