13.08.2022 – POTRZEBUJEMY CZUŁEGO SPOJRZENIA MATKI – UROCZYSTOŚĆ NMP KALWARYJSKIEJ
– Z tej kaplicy trzeba wrócić do domu inną drogą. Jeśli jest to konieczne, trzeba po drodze zatrzymać się i w sakramencie pokuty zostawić ten brud, który szpeci oblicze naszej duszy – mówił o. dr Roland Pancerz OFM, Rektor Wyższego Seminarium Duchownego OO. Bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej, podczas sumy odpustowej w Uroczystość NMP Kalwaryjskiej.
Mszy św. z udziałem kapłanów z kalwaryjskiego dekanatu i okolicznych parafii przewodniczył o. Gracjan Kubica OFM, kustosz sanktuarium. W czasie celebracji homilię wygłosił o. Roland Pancerz, rektor seminarium.
– W Kalwarii Zebrzydowskiej, w przepięknych okolicach i nastrojowych widokach, przemierzając urocze Dróżki, między zabytkowymi kaplicami, zanurzamy nasze serce w misterium cierpienia Jezusa, a także cierpienia i chwały Świętej Bożej Rodzicielki. Ale to nie wszystko, bo oto u podnóża Góry Ukrzyżowania, jakby u stóp krzyża Zbawiciela, w przepięknej kaplicy Matka Boża króluje w swym pełnym czułości obrazie – rozpoczął kaznodzieja.
Mówił, że przed ten obraz przychodzą ludzie po odprawionym nabożeństwie na dróżkach, ale także wszyscy zmęczeni wędrowaniem dróżkami swojego życia.
– Jak bardzo wszyscy, obciążeni i może niejednokrotnie poranieni trudami życia, potrzebujemy ukojenia, potrzebujemy ciepłego spojrzenia naszej Matki Maryi – właśnie takiego spojrzenia, jakie bije z Jej kalwaryjskiego obrazu – stwierdził.
W dalszych słowach Rektor przypomniał wizytę św. Jana Pawła II w sanktuarium. „Leciwy i schorowany papież mówił wtedy, że każdy człowiek musi się zderzyć w swoim życiu z cierpieniem, bólem i krzyżem. Jest on nieraz tak ciężki, że z tego powodu w ludzkim sercu rodzi się bunt i narzekanie”, ale Jezus i Jego Matka nie pozostawiają człowieka na pastwę losu, lecz pochylają się nad nim.
– W tej kaplicy Matka Boża wysłuchała już z pewnością wielu skarg i błagań i widziała już wiele łez. Wydarzyło się też tutaj wiele cudów, przede wszystkim cudów przemiany serca, bo po spotkaniu z Maryją każdy wraca do domu inny, przemieniony.
Według ojca Rolanda, łagodne spojrzenie Matki Bożej Kalwaryjskiej jest zaproszeniem dla każdego, kto tu przybywa do jedności z Jezusem. Przypominając słowa Świętego Jana Pawła II: „Wejrzyj, łaskawa Pani, na ten lud, który od wieków pozostawał wierny Tobie i Synowi Twemu. Wejrzyj na ten naród, który zawsze pokładał nadzieję w Twojej matczynej miłości”, apelował, by stały się wołaniem, które nigdy nie zamilknie.
– Jak nasi ojcowie i matki, bądźmy wierni Jezusowi i Jego Matce! Włączmy się w ten pochód wiary Kościoła, także po to by on dalej trwał, by przekazać świadectwo wiary i pobożności następnym pokoleniom: młodzieży i dzieciom – zakończył kapłan.
Uroczystości Matki Bożej Kalwaryjskiej dopełniło Nabożeństwo fatimskie, które rozpoczęły uroczyste nieszpory z procesją eucharystyczną (o. Gracjan Kubica, kustosz). Po Mszy św. wieczornej o. Tarsycjusz Bukowski wraz z chórem braci kleryków i licznie zgromadzonymi pielgrzymami wykonali przed obrazem Pani Kalwaryjskiej Akatyst. Celebracji tej przewodniczył o Filip Czub. Dzień zakończyła modlitwa różańcowa z Apelem maryjnym i zasłonięciem cudownego wizerunku Matki Bożej.
o. Tarsycjusz Bukowski OFM | Biuro Prasowe Sanktuarium
fot. Franciszek Salezy OFM