04.06.2016 – Złoty jubileusz kapłaństwa O. Ewarysta Tomali OFM

O. Ewaryst Tomala OFM obchodził 4 czerwca złoty jubileusz święceń kapłańskich. Uroczystej Mszy św. z tej okazji przewodniczył w kalwaryjskiej bazylice O. Bp Damian Muskus OFM. Specjalne błogosławieństwo i życzenia przesłał Jubilatowi papież Franciszek.
W bazylice kalwaryjskiej zgromadzili się ojcowie bernardyni wraz z Prowincjałem O. Jarosławem Kanią OFM, księża diecezjalni z dziekanem kalwaryjskim Ks. Wiesławem Cyganem i Ks. prałatem Stefanem Misińcem, bliscy Jubilata oraz przedstawiciele wspólnot parafialnych, w których posługiwał, zwłaszcza liczna delegacja parafii w Brodach, gdzie O. Ewaryst Tomala był proboszczem przez 27 lat.
W bardzo osobistej i serdecznej homilii O. Bp Damian Muskus wspominał Jubilata jako niezwykle życzliwego i radosnego człowieka. „Szedłeś przez życie z autentyczną radością wypisaną na twarzy, szedłeś przez życie z ufnością i wiarą w ludzi. To wszystko: miłość, uśmiech na twarzy zjednywało Ci sympatię i życzliwość tych, którym służyłeś” – mówił kaznodzieja. Dodał, że był dzieckiem, kiedy o. Ewaryst pracował w klasztorze w Leżajsku, ale doskonale pamięta jego radosne usposobienie, dzięki któremu zyskał przydomek „śmiejuszka”.
„Radość złotego jubileuszu to radość dojrzałego owocu, już nie radość obietnic, ale radość spełnienia” – mówił kaznodzieja. Według niego powodem tej radości jest nie tylko podsumowanie owoców życia, ale ono samo – kapłańskie życie, które staje się świadectwem wierności Bogu, a zarazem jest świadectwem Bożej wierności człowiekowi. O. Biskup podkreślał, że kapłańska wierność polega na ofiarowaniu własnego życia do końca, tak jak Chrystus, aż po krzyż, i na zjednoczeniu z Nim w tej ofierze. „Jeśli dziś dziękujemy za 50 lat kapłaństwa Ojca Ewarysta, to właśnie dlatego, że jest to owoc jego codziennych zmagań o wierność temu przyrzeczeniu” – zaznaczył bp Muskus.
Dodał, że złoty jubileusz kapłaństwa to także radość, której źródłem jest doświadczenie wierności Boga wobec człowieka, którego wybrał i powołał. „Wierność kapłańska nie jest bowiem dana raz na zawsze. Ona musi być codziennie odnawiana. I wciąż przechodzi przez oczyszczające próby. Minione pół wieku to przecież także czas trudnego poznawania własnych słabości i ograniczeń, upadków i poczucia bycia niegodnym tego daru, jaki powierzył nam Jezus, powołując do szczególnej służby w Kościele” – mówił kaznodzieja. Podkreślił, że Jezus nigdy nie opuszcza człowieka w jego słabości. „Życie kapłana to opowieść o miłosierdziu Boga, które jest większe niż nasze błędy, porażki i ludzkie niewierności. To opowieść o Bogu, który nigdy z nas nie zrezygnuje; o Bogu, który na zawsze pozostaje nam wierny. To historia o Bożym działaniu w ludzkim sercu, o nieskończonej miłości, z jaką nas prowadzi przez niełatwą codzienność służby i głoszenia Dobrej Nowiny ludziom spragnionym pocieszenia i nadziei” – zaznaczył.
O. Biskup podsumował kapłańską drogę Jubilata słowami papieża Franciszka: „Serce kapłana jest sercem przeszytym miłością Pana; dlatego nie patrzy już na siebie, ale jest skierowane na Boga i na innych. Jest to serce mocne w Panu, porwane przez Ducha Świętego, otwarte i dostępne dla braci”.
„Niech Pan umacnia Twoje serce swoją wierną obecnością, otwiera je dla innych, podtrzymuje w chwilach słabości i wypełnia swoją nieskończoną miłością. Kalwaryjskiej Matce Kapłanów powierzamy Twoje wczoraj, dziś i jutro. Zwłaszcza owo „dziś” i „jutro”, połączone z krzyżem Chrystusa, który w jubileuszowym roku z taką miłością Pan Jezus na Ciebie złożył. Niech Maryja otacza Cię swoją matczyną opieką i niezawodnie wspiera na dalsze, oby jak najdłuższe lata w posłudze kapłańskiej” – życzył Jubilatowi O. Biskup.
O. Ewaryst Tomala OFM przyjął święcenia kapłańskie 4 czerwca 1966 roku w Kalwarii Zebrzydowskiej. Do 1970 roku pracował jako katecheta w Olsztynie, później krótko w Rzeszowie, a w latach 1970-78 był katechetą w Leżajsku. Stamtąd trafił do Alwerni, gdzie do 1984 roku pełnił posługę gwardiana i proboszcza. W 1984 roku Jubilat został przełożonym domu filialnego i proboszczem w Brodach. Funkcję tę sprawował do 2011 roku i od tego czasu przebywa w klasztorze w Kalwarii Zebrzydowskiej. „Misja kapłańska nie kończy się jednak wraz z przejściem na emeryturę” – podkreślał podczas uroczystości O. Prowincjał. „Przesuwa się punkt ciężkości posługi kapłańskiej z czynnego działania na posługę modlitwy, ofiary, cierpienia, które są nieodłączną częścią podeszłego wieku. Wzorem św. Pawła doświadczasz na sobie, jak moc w słabości się doskonali” – mówił. „Nadal masz szczególną misję w Kościele i w zakonie: misję wspomagania współbraci twoją modlitwą, doświadczeniem, radami, mądrością, a także łaską cierpienia” – podkreślał O. Jarosław Kania. „Jestem przekonany, że twoja służba jeszcze się nie skończyła i jeszcze długo będzie trwała. Wszyscy potrzebujemy twojego świadectwa wiary” – zapewnił.
Foto: Br. Albert Mocarski