Jestem na skraju załamania, depresji. Porzucony przez dziewczynę, z kłopotami rodzinnymi nie potrafię poradzić sobie ze sobą. Moje modlitwy do Boga są nieumiejętne, lub niedostateczne. Proszę, pomódlcie się za mnie i moją rodzinę, bym wstał z życiowych kolan.
Tomasz